30 kwietnia 2015

JOY BOX "WIOSNA TRENDY" OPENBOX


Witam Was wszystkich w kolejnych poście !

Jak mogliście zauważyć, od dłuższego czasu na moim blogu nie pokazywałam pudełeczek od ShinyBox, ze względów takich, że ich nawet nie zamawiałam, czego w sumie nie żałuję. Ale skusiłam się na pudełeczko od JOY, jest to moje pierwsze pudełeczko z tej firmy. Może na sam początek opowiem o moich odczuciach związanych z zamawianiem. Joy podało informacje na swoim facebooku, że 21 kwietnia o godzinie 15;00 rusza sprzedaż pudełeczek, w ten sam dzień rano wyszła gazeta Joy, w której znajdowały się zdjęcia z produktami, które możemy znaleźć w pudełeczku. Kiedy wszyscy dowiedzieli się, że w pudełku będzie tusz z MAC'a połowa dziewczyn była bardzo ucieszona ! :) Kosmetykami które znajdowały się już w boxie były odżywka, tusz do rzęs, myjka, krem, lakier, mydło oraz maska.  Następne produktu każda z nas mogła sobie wybrać. Czytając komentarze na facebook'u Joy'a trochę byłam w szoku. Dziewczyny specjalnie nie szły do szkoły na zajęcia czy też lekcje, żeby tylko zamówić jak najszybciej pudełeczka. Ja jako ta szczęściara, przynajmniej tak mi się wtedy wydawało akurat nie miałam zajęć, więc przed 15:00  koczowałam na podanej stronie. Wybiła godzina zero i ruszyłam do zakupu. Wybrałam wszystkie kosmetyki na jakich mi zależało i przeszłam do płatności była godzina 15;02, ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że produkt do ust, który bardzo chciałam wypróbować został wyprzedany... W przeciągu 2 minut! Ok, myślę sobie zamówię perfumę jedną z dwóch, klikam na jedną, powtarzam czynność i znowu to samo WYPRZEDANE... Kurde, no nie zamówię pudełka, wkurzona szybko kliknęłam na inne perfumy UFF udało się ! Zapłaciłam, wybrałam formę InPost, chociaż później czytałam, że InPost podobno najgorszy no ale po ptakach. Mija środa, czwartek, piątek, sobota, niedziela, poniedziałek, wtorek... Kurde gdzie moje pudełeczko ?! Meila o wysyłce dostałam we wtorek po południu a przesyłkę odebrałam dzisiaj, tak odebrałam bo Panu nie chciało się wychodzić na 4 piętro, więc musiałam jechać do Galerii odbierać paczkę... No ale w końcu mam ! 

Po tym baaaardzo wyczerpującym wstępie, możemy przejść do pokazania co jest w środku jeżeli jeszcze nie widzieliście. 

Ogólnie pudełeczko jest cudowne w niebiesko - biało - srebrnych kolorkach. 



Może najpierw produkty, które dostała każda dziewczyna :) 










A teraz produkty, które sama sobie wybrałam :) 




Co myślicie na temat Joy Box ? Warto ? Przebijają inne tego typu pudełka ? 

7 komentarzy:

  1. Moim zdaniem warto. Są ciekawe produkty. Zawsze można dostać coś co się jeszcze nie miało i przetestować :)
    http://meeveryday98.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. ojej :D jak się rzuciły :D ja nie miałam żadnego pudełeczka od nich, ale chyba warto skoro tak wykupują szybciutko :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, pudełko naprawdę dobre. Oby się tylko wszystko spisywało tak ja należy :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi się:0 wypada nawet troszkę lepiej na tle popularnych pudełek:) Daj znać jak maska z Tołpy i tusz z MACa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale świetna zawartość pudełka :D

    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne kosmetyki
    http://fashionbyalexandra1999.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Według mnie warto i to bardzo! Spodobał mi się fakt, że można samemu zadecydować o zawartości pudełka :D

    OdpowiedzUsuń